W gabinecie przy ul. Swarzewskiej w Warszawie zostałam powitana przez uśmiechniętą Elizę, co już na początku wprawiło mnie w dobry nastrój. Wypiłyśmy wspólnie herbatkę przy okazji rozmawiając o tym co nas pasjonuje. Jako kobiety, matki, osoby działające w życiu z pasją bardzo szybko znalazłyśmy wspólny język.
Podczas rozmowy ustaliłyśmy wspólnie, jaki rodzaj masażu będzie dla mnie najlepszy na pierwszy raz. Eliza zapaliła świece, a ja zaczęłam przygotowywać się do zabiegu.
Masaż całego ciała trwał około godziny i muszę przyznać, że było to wspaniała doświadczenie. Eliza wybrała dla mnie masaż ciepłymi olejami, dzięki czemu moja skóra stała się bardziej nawilżona i gładsza. Wyobrażałam sobie, że całe napięcie, które gdzieś tam we mnie siedzi rozpuszcza się pod dotykiem dłoni masażystki i ulatuje przez końcówki palców. Dzięki temu poczułam się tak lekko i przyjemnie.
Tak właśnie wygląda studio Ja kobieta, ja mama. Spędziłam tu cudowne półtorej godziny. Wyszłam z gabinetu w pełni zrelaksowana, uśmiechnięta i z nowymi pomysłami o których rozmawiałyśmy z Elizą. To był niezwykły czas, bardzo się cieszę, że miałam okazję tu być.
Gdybyście miały chęć skorzystać z masaży, które oferuje Eliza to naprawdę serdecznie polecam. Pełen relaks i taka chwila dla siebie w tym zabieganym życiu. Czasem warto zatrzymać się i zrobić coś dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz