Fantastycznie jest mieć Babcię, zwłaszcza taką, która przyjdzie, pomoże i zajmie się wnuczkiem. Zawsze pomoże, jak zabawka pod łóżko wpadnie, potrzyma za rączkę, da buziaka, cierpliwie karmi łyżeczką. Potrafi zabrać smyka na spacer, chociaż na chwile. Babcia ma wtedy taką uciechę, a ja mama oddycham z ulgą, że mam do kogo wyciągnąć rękę po pomoc. Cieszę się, że mój syn ma taką Super Babcię, a ja mamę. Dzięki niej mam trochę czasu dla siebie, na szybkie zakupy, czy kawę z przyjaciółką, albo po prostu relaks w łazience. Uwielbiam ciepłe i pachnące kąpiele podczas, gdy muzyka sączy się cichutko z radia,a ja mogę zadbać o swoją skórę. Mam wtedy czas na maseczkę, peeling całego ciała, skóra staje się wtedy taka gładka. Wczoraj jednak wzięłam się za przestawianie mebli w domu. Nie było łatwo, ale dałam radę. W końcu jak nie ja to kto ;) I taki właśnie sposobem udało mi się odzyskać pokój na moje babskie spotkania, a chłopaki (czytaj syn i mąż) niech się integrują razem.Ciekawe kiedy i który się zbuntuje mówiąc, że potrzebuje więcej przestrzeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz