Dla mnie to było spędzenie miesiąca nad naszym polskim morzem w te wakacje. Przyznam szczerze, że miałam takie marzenie odkąd tylko urodził się mój synek zaledwie rok temu. Jeszcze w maju nic nie wskazywało na to, że może się udać te marzenia zrealizować. Jednak niespodziewanie moje marzenie się spełniło. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Moja nieobecność w sieci była związana właśnie z wakacyjnym wyjazdem. Mam nadzieję, że stęskniliście się za mną równie mocno, jak ja za Wami. A już niebawem między innymi relacja z eventu Noble Helath, a także kilka słów o projekcie "Piersi w SPA".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz