Doradca Piękna i rozwoju kobiecych biznesów.


Z pasją zajmuję się kształtowaniem wizerunku kobiet i ich firm.

Bo każda z nas jest piękna.

wtorek, 11 czerwca 2013

Pierwszy post po przyjeździe

Witajcie Kochani,

trochę mnie nie było ponieważ chwytałam promienie słońca i obmyślałam kolejne ciekawostki dla Was. Materiału zebrało się całkiem sporo, także niebawem zasypię Was nowymi postami. Tymczasem po powrocie do Warszawy biegam ze spotkania na spotkanie, także mój synek też ma niezłą frajdę z jazdy komunikacją miejską. I tylko chyba on jeden bo reszta współpasażerów raczej tylko narzeka na duszne i zatłoczone pojazdy. W każdym bądź razie nie o wątpliwej przyjemności podróżowania komunikacją miejską chciałam napisać, a o tym, że fajnie jest mieć plany, marzenia i móc je realizować. Życzę tego każdemu. Czasem w naszym życiu zdarzają się momenty, że ktoś nam podcina skrzydła. Tak stało się w przypadku jednej z moich koleżanek, której szef kazał napisać wypowiedzenie bo miał akurat taki kaprys. W takich sytuacjach zawsze mówię, że koniec jest początkiem czegoś nowego. Mamy przed sobą czystą kartkę, którą możemy wypełnić, jak tylko zechcemy. Warto wtedy usiąść i zastanowić się, co chciałoby się robić i w jakiej firmie pracować, a może otworzyć własny biznes. Grunt to pozytywne nastawienie i motywacja do dalszego działania. To dotyczy wszystkich dziedzin naszego życia.

"always look at the bright side of life"

1 komentarz: