Ponieważ ekipa remontowa, która miała przyjechać do naprawy okien, nie raczyła się pojawić, postanowiłam, że aby ukoić zszargane nerwy, podaruję sobie odrobinę relaksu. A właściwie po co się rozdrabniać, lepiej relaksować się cały dzień :) Gdzie to zrobić najlepiej? Oczywiście w Babiniec- House of Hair. Tam zawsze jest miło i przyjemnie, a teraz jeszcze bardziej po tym, jak we wnętrzu zaszły zmiany. Na dzień dobry pyszna kawa z mlekiem. Nigdzie nie smakuje mi bardziej niż tam. Fakt, że piję ją rzadko bo jestem raczej herbaciarą.
To właśnie przy tym stanowisku Gala Nails zadbała o pielęgnację moich dłoni.
Potem nałożyła lakier w kolorze różowym.
I na koniec jeszcze utrwalenie manicure hybrydowego.
Efekt końcowy zniewalająco piękny.
Oczywiście tak mi się spodobało, że zapragnęłam zadbać również o piękno swoich stóp.
Potem relaks na sofie z magazynem Businesswoman&life w oczekiwaniu na zmianę fryzury.
Właśnie tak prezentują się moje stopy po tym, jak zadbała o nie Gala Nails.
A tak wyglądają paznokcie moich dłoni.
Już siedzę na fotelu u Karoliny Buncler, jeszcze tylko ostatnie zdjęcie przed zmianą i...
... Karolina bierze się za mieszanie farby.
Potem już tylko strzyżenie i stylizacja fryzury.
Oczywiście musiałam obejrzeć nowy kolor i fryzurę z każdej możliwej strony.
Pięknie wyszła ta zmiana.
Dziękuję Marcie Berent z Gala Nails i Karolinie Buncler z Babiniec - House of Hair za fantastycznie spędzone popołudnie. To czysta przyjemność móc zadbać o swoje paznokcie i fryzurę w jednym miejscu. Myślę, że to duży plus dla salonu, zwłaszcza, że od niedawna można zrobić w nim również makijaż. Babiniec to miejsce w którym można wyszykować się od stóp do głów na ważne wydarzenie. Istotne jest też to, że w eksperci pracujący w salonie są również mobilni i świadczą swoje usługi z dojazdem do klienta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz